Przed ciężkim tygodniem. Im bliżej dnia obrony, tym więcej rzeczy na głowę spada. Dlatego chwila relaksu umocni mnie. A kawusia do tego nadaje się idealnie. Mam też taki rytuał, a w sumie
sposób na oszczędność pieniędzy i nerwów. Planuje posiłki z
wyprzedzeniem mniej więcej tygodniowym. Bo nie ma nic gorszego, jak w
brzuchu przemarsz wojsk, a w lodówce światełko. A jeść się chce ,, tu i
teraz" ! Dzisiaj inspiracja durszlak.pl
I dzisiaj ( a w sumie wczoraj) takowy "obiad na winie czyli co się na winie" powstał. A więc:
mrożony szpinak
kluski
parmezan stary
czosnek
przyprawy - sól , pieprz oraz szczypta Warzywka do dekoracji.
Oj było pyszne <3 Chociaż zamiast parmezanu idealnie pasuje też ser wędzony.
TheZuzuch polecam :)
Dobranoc Kochani:*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz