sobota, 18 kwietnia 2015

5 ulubionych kosmetyków

Dzisiaj przedstawię wam 5 moich kosmetyków wszechczasów. Jesteście ciekawi co to ? Czytajcie dalej :)

Pierwszy z nich to suchy szampon Batise. Niezastąpiony w awaryjnych sytuacjach, gdy trzeba wyjść, a włosy wyglądają jakby chciały zostać. Używam go też, kiedy chce zrobić fryzurę, która wymaga dużej objętości. Szampon do zakupienia już stacjonarnie w rossmanie, hebe.


Drugi w kolejności to drewniany grzebień, który na początku wydawał mi się moją zachcianką. Kupiłam go 6 lat temu za 20 zł w TheBodyShop . Wtedy na studencką kieszeń to spory majątek. Ale teraz z perspektywy czasu uważam, że to świetny zakup. Nic się z nim nie dzieje, dalej wygląda jak nowy, świetnie rozczesuje mokre włosy. Szeroko rozstawione ząbki nie targają włosów. Drewniane cudo :)


Ten tusz do rzęs to mój ulubieniec od jakiś 10 lat. Szczoteczka, która idealnie wpasowuje się w kształt mojej powieki, rozdziela dokładnie rzęsy. Przy jednej warstwie wygląda naturalnie, przy dwóch daje efekt ,,wieczorowego looku". Nie rozmazuje się, nie kruszy, czasem zdarzy mi się nawet potrzeć oczy i zostaje nie naruszony.


Kolejnym moim niezmiennym ulubieńcem jest dwufazowy płyn do demakijażu z Yves Rocher. Szybko i skutecznie zmywa makijaż oczu. Bez zbędnego pocierania, szczypania. Po prostu miód malina :)


Ostatnim towarzyszem codzienności jest tonik z do twarzy. Niezmienny faworyt, który delikatnie obchodzi się z buzią. Oczyszcza z zanieczyszczeń, a przy tym nie podrażnia, nie wysusza a odświeża.



.


A jakie są wasze ulubione kosmetyki, z którymi nie rozstajecie się od lat ?

piątek, 3 kwietnia 2015

Wiosenne plany

Wiosna. Świat budzi się do życia, pąki na drzewach rozkwitają, ptaszki ćwierkają, a my budzimy się z zimowego letargu. Szczerze ? Jak już minęło przesilenie, doznałam szoku. Jak bardzo przez zimę ja i moje otoczenie się zdezorganizowało. Do tego jest potrzebny dobry plan !
Najpierw zacznę od swojego otoczenia.
-generalne porządki w mieszkaniu- chyba nic nie wpływa motywująca ( przynajmniej na mnie) jak wysprzątane w każdych zakamarkach mieszkanie.
- sprzedaż rzeczy nie używanych- ostatnio zaczęłam powoli pozbywać się rzeczy, które już mi się nie podobają/ nie służą, ogromną frajdę mi to sprawiło.
- uzupełnić zapasy domowe (chemia/kosmetyki/jedzenie)- jak to jest,że wszystko naraz się kończy ? 
- wymiana garderoby z zimowej na wiosenną - pranie, chowanie, wyciąganie. Oby w połowie kwietnia nie zaskoczyła nas zima :) -> pisałam to kilka dni temu, nie przypuszczałam,że dzisiaj za oknem zobaczę zasypane śniegiem podwórko.
- lista "to do"- lista rzeczy, które muszę zrobić w danym dniu. Często w swojej głowie mam mnóstwo planów, a później o nich zapominam,bądź nie chcę pamiętać. Spisane będą, łatwiej będzie się z nich rozliczyć
- stworzenie swoich ,,chciejlist"- czyli lista rzeczy, które się przydadzą, ale nie są pierwszej potrzeby tj. ubrania/kosmetyki/do domu/do gotowania/dla psa.
- lepiej zorganizować swój czas w ciągu dnia- praktyki, praca, sport, jazdy, studia podyplomowe, szkolenia z psem. Trochę tego jest, ale dzięki porządnemu planowi da się wszystko ogarnąć. Ograniczę zbędne przeglądanie kwejków, demotów, jutubów i innych.
- zadać o swoje zdrowie- tia i ,,magiczne" schudnąć. Najlepiej zmiana nawyków żywieniowych wychodzi mi gdy mam plan posiłków rozpisanych. Postanawiam dlatego tworzyć jadłospis na tydzień, ograniczy to moje ,, skoki w bok" i wydawanie zbędnej kasy.
- stworzyć motywacyjny napis
- zadbać o swoje zdrowie- nadeszła pora, aby odwiedzić kilku lekarzy, zrobić podstawowe badania.

Ufff.. sporo tego. Wydrukuje sobię to i powieszę na ścianie. Będę spoglądać i sukcesywnie realizować punkty :) A jak to zrobię wstawię tutaj zdjęcie :) Czas na realizację daje sobię do końca maja. Oczywiście zdam relacje jak mi poszło.

A  wy jakie macie plany ?

Post powstał dzięki motywacji i inspiracji Różowej Klary